Teresa Lewandowska, bibliotekarka Biblioteki Publicznej w Wińsku

Dziś świętują Bibliotekarze. Od 1985 roku, kiedy ustanowiono Ogólnopolski Dzień Bibliotekarza i Bibliotek, święto zainicjowane przez  Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, rozpoczyna Tydzień Bibliotek.
W gminie Wińsko mamy 3 biblioteki: w Wińsku, w Krzelowie i w Głębowicach. Wszystkie przeszły remonty, wyglądają estetycznie. I choć mogłoby się wydawać, że w dzisiejszych czasach, kiedy mamy do dyspozycji telewizję i internet książki mogą być przeżytkiem, okazuje się, że zwłaszcza podczas pandemii wiele osób nie wyobraża sobie życia bez książki i biblioteki.
– Mamy wielu wiernych czytelników, co jest bardzo miłe. Niestety koronawirus wpłyną na pracę bibliotek – mówi Teresa Lewandowska, bibliotekarka Biblioteki Publicznej w Wińsku.

Reżim sanitarny w bibliotece

– Z powodu pandemii musieliśmy zrezygnować z wielu imprez. Przez pewien czas biblioteki były całkowicie zamknięte, teraz możemy wypożyczać książki, oczywiście w reżimie sanitarnym. Czytelnicy przychodzą w maseczkach, dezynfekują ręce, a książki są odstawiane do kwarantanny – zgodnie z zaleceniami na 3 dni, dezynfekujmy je i wracają na półki. Brakuje tych wydarzeń, kontaktu z ludźmi, spotkań. Brakuje „Z książką na walizkach”, „Pegazika”, którego jeszcze w poprzedni roku zdążyliśmy zrobić na poziomie gminnym. W poprzednim roku zrobiliśmy „Noc Bibliotek” jeszcze przed ogłoszeniem lockdownu. Zresztą zostaliśmy za to wyróżnieni.  „Narodowe Czytanie” odbywało się w tym roku bez publiczności, nie możemy organizować spotkań z autorami  – mówi Teresa Lewandowska.
Biblioteki bardzo ograniczyły swoją działalność, ale książki można wypożyczać. Aby czytelnicy nie musieli często przychodzić, mogą wypożyczać więcej książek. Najwięksi „pożeracze” wypożyczają nawet po 10, żeby mieć lekturę na cały miesiąc.

Biblioteka Publiczna w Wińsku, ujęcie z zenątrz

Bibliotekarz, który zna swoich czytelników, doskonale wie, jakie książki lubi dana osoba.
– Niektórzy wypożyczają tylko kryminały, inni książki „łatwe i przyjemne”, jeszcze inni pochłaniają książki przyrodnicze, historyczne lub przygodowe. Mamy też piękne książeczki dla dzieci. Zapisujemy dzieci od 3 roku życia. Prowadzimy akcję „Mała książka – wielki człowiek”, maluchy po zapisaniu do biblioteki otrzymuje „czytelniczą wyprawkę” i kartę małego czytelnika, na odwrocie której może zbierać naklejki za każdą wypożyczoną książkę. Za 10 wręczamy „Dyplom Małego Czytelnika”. Dla każdej grupy wiekowej staramy się mieć dużą ofertę – mówi bibliotekarka.
Czego powinniśmy życzyć bibliotekarzom?
– Dużych zbiorów, wielu nowości, bo to zawsze cieszy czytelników i mamy dużo wypożyczeń. Ale przede wszystkim tego, żebyśmy wreszcie wrócili do normalności, żebyśmy mogli się spotykać, zapraszać dzieci na lekcje biblioteczne, żeby spotkania z autorami odbywały się „na żywo”, a nie online. I zdrowia i siły, aby to wszystko realizować – odpowiada Teresa Lewandowska.
Wszystkim Bibliotekarkom składamy najserdeczniejsze życzenia z okazji ich święta!